Mogłoby się wydawać, że w dobie, gdy prawie każdy młody Polak uważa się za dobrze wykształconego, bezrobocie w tejże grupie ludzi powinno być znikome. Jednakże wcale tak nie jest. Bezrobocie wśród absolwentów uczelni wyższych jest i niestety, pogłębia się. Dlaczego tak się dzieje? Jedną z przyczyn może być słabe przygotowanie studenta przez uczelnie na wejście w rynek pracy po zakończeniu studiów. Uczelnie często, z zasady te z najniższych miejsc w rankingach, traktują studenta jako generator środków pieniężnych oferując w zamian kiepskiej jakości kadrę z wątpliwej jakości wiedzą. Kolejną przyczyną może być zbyt duża ilość absolwentów kierunków humanistycznych w porównaniu do małej ilości miejsc pracy zarezerwowanych właśnie dla nich. Humaniści z pewnością są potrzebni na rynku pracy, jednak nie jest on przygotowany na przyjęcie aż tak dużej ich ilości. Na koniec można pokusić się o stwierdzenie, że ludzie młodzi są zbyt wybredni. Często preferują pozostanie na bezrobociu niż przyjęcie pracy, która nie spełnia ich często zawyżonych wymagań.
