Wakacje to czas, z którego chcemy maksymalnie skorzystać. Wyobrażamy sobie błogie lenistwo na plaży przez cały czas pobytu i nieprzejmowanie się niczym. Co zrobić, aby rzeczywiście wakacje tak wyglądały? Aby skorzystać w pełni z urlopu, warto wcześniej zaplanować i zakupić kilka rzeczy.
Po pierwsze, zaplanujmy urlop odpowiednio wcześnie. To prawda, bywają sytuacje, w których łapiemy last minute, następnego dnia jesteśmy już na drugim końcu świata i mimo to świetnie się bawimy. Takie wakacje rządzą się jednak swoimi prawami i nie każdy może sobie na nie pozwolić. Trzeba dysponować odpowiednią ilością czasu i dość ,,luźnym” wymiarem zatrudnienia, aby móc w każdej chwili wyjechać.
Jeżeli, tak jak większość ludzi, swoją nieobecność w pracy musisz zaplanować z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, warto zadbać, aby każdy szczegół był dopracowany jeszcze przed wyjazdem i aby nie musieć tracić na nic czasu już w trasie. Zorganizujmy więc sobie transport i wszystkie potrzebne dokumenty, zanim ruszymy w podróż.
Jeżeli nie wyjeżdżamy z biurem podróży, bądźmy czujni, kiedy szukamy odpowiedniego noclegu. Uważnie prześledźmy wszystkie oferty, upewnijmy się, że nie przepłacamy za dodatkowe, niepotrzebne nam funkcje. Warto też poczytać opinie klientów, którzy odwiedzili dany kurort-może okazać się, że dopłacając do pokoju z widokiem na ocean, w rzeczywistości dostajemy klitkę na dwudziestym piętrze ogromnego hotelu, z którego widać niebieski skrawek wody.
W zależności od miejsca, w które się wybieramy-niezależnie, czy będą to góry, tropikalne wyspy czy polskie morze-zaplanujmy sobie, jak spędzimy te kilka wspaniałych dni. Często zdarza się, że wybieramy się w daleką podróż z ogólnym zamiarem zrobienia ,,czegoś” niesamowitego. Na miejscu jednak okazuje się, że pół dnia spędzamy na szukaniu w internecie ciekawych atrakcji, które w interesującym nas terminie są już obłożone.
Koniec końców spędzamy całe dnie w hotelowym basenie. Co, umówmy się, też nie jest najgorszą rozrywką! Ale chyba nie o to chodzi, aby jadąc w daleką podróż, uraczyć jedynie chlorowanej wody i drinków na all inclusive, nie skorzystawszy z uroków danego miejsca. A takiej sytuacji uniknąć można, wcześniej rezerwując ciekawe atrakcje bądź zawczasu orientując się, co warto zobaczyć.
Z drugiej jednak strony, nie popadajmy w zupełną paranoję. Urlop jest od tego, aby zwiedzić wspaniałe kraje, poznać obce kultury, spróbować nowych potraw. Jeśli jednak wstajemy codziennie o piątej rano i fundujemy sobie paradę atrakcji, zwiedzanie i ani chwili wytchnienia, możemy wrócić z urlopu bardziej zmęczeni niż przed wyjazdem. Zafundujmy sobie złoty środek-zwiedzajmy, korzystajmy z tego, co oferuje nam dane miejsce, ale nie wzbraniajmy się również przed błogim odpoczynkiem na plaży z książką, którą od dawna mieliśmy ochotę przeczytać.
Kolejny aspekt to pakowanie
Nieważne, czy wyjeżdżamy na weekend czy na dwa tygodnie-walizka nie powinna być przesadnie wypchana. Zastanówmy się, czy potrzebny nam trzeci komplet bikini, cztery książki (najpewniej przeczytamy raptem połowę), siedem par spodni, dwa kapelusze, cała apteka i szpilki na dwudziesto centymetrowym obcasie. O ile nie wyjeżdżamy na survival do puszczy amazońskiej, część rzeczy w razie potrzeby możemy dokupić na miejscu.
Zaopatrzmy się w te najważniejsze: podstawowe lekarstwa, dokumenty, okulary przeciwsłoneczne z filtrem, kremy z wysokim SPF, jeżeli jedziemy w góry-potrzebny sprzęt. Kiedy już będziemy na wakacjach, na pewno nie będzie nam w głowie przejmowanie się, czy bluzka pasuje nam do spodni i czy mamy odpowiedni kolor szminki. Inaczej sprawa ma się, kiedy na wypoczynek wybieramy się samochodem; wtedy możemy zaopatrzyć się w kilka dodatkowych rzeczy, jak na przykład gry planszowe, które umilą nam wolny czas podczas wakacji.
Będąc na wakacjach, postarajmy się też nie myśleć o pracy. Bywa to trudne zadanie, zwłaszcza, jeżeli zajmujemy wysokie stanowisko. Przeanalizujmy jednak, czy wszystkie obowiązki są na tyle ważne, że muszą być wykonywane nawet podczas wypoczynku. Starajmy się maksymalnie odizolować od życia codziennego, spędźmy ten czas z rodziną i przyjaciółmi.
Niektórzy amatorzy podróży uwielbiają przywozić ze swoich eskapad masę bibelotów i pamiątek związanych z danym miejscem, które kurzą się latami na półkach i niczemu nie służą. Lepszym pomysłem byłoby zakupienie sobie rzeczy użytecznej. Przykładem może być torebka, ładna koszulka, perfumy, a nawet lokalny przysmak. Codzienne użytkowanie takiej rzeczy (zwłaszcza, jeżeli można ją kupić tylko w danym miejscu) z pewnością będzie budziło przyjemne wspomnienia.